Jak pracować zdalnie i nie zwariować?
Krajobraz pokrył się szarością, a noc nadchodzi coraz wcześniej. To oznacza nie tylko rozpoczynającą się jesień, ale także możliwy powrót do pracy z domu. Jak więc pracować zdalnie kolejną zimę i nie zwariować? Przedstawiamy kilka sposobów, które pomogą Ci zadbać o zdrowie psychiczne w tym trudnym okresie.
Czy spekulacje o powrocie do pracy z domu to głos pesymizmu? Obserwując sytuację pandemiczną, to raczej realny scenariusz. Praca zdalna ma swoje zalety, ale deficyt słońca, brak fizycznego kontaktu z ludźmi i siedzący tryb pracy może odbijać się negatywnie na naszym zdrowiu psychicznym.
Badanie Psychiatrii Polskiej „Wpływ pandemii COVID-19 na zdrowie psychiczne” przeprowadzone przez eksperta z tej dziedziny, Janusza Heitzmana – wskazuje na to, że długotrwałe zamknięcie w domach i ekspozycja na strach przed zakażeniem może powodować ostre zaburzenia stresowe. Ich charakterystycznymi cechami są stany lękowe, niemożność pogodzenia się z utratą poprzedniego stylu życia, a w trudniejszych momentach nawet napady paniki i poczucie bezradności.
Ze względu na utrudnione dotarcie do lekarzy oraz psychoterapeutów warto spróbować samodzielnie zadbać o swoje zdrowie i spożywać dziennie przysłowiowe jabłko, które pomoże zachować lżejszą głowę.
Uzdrawianie przez oszukiwanie
Kto z osób zamkniętych w domu w początkowej fazie pandemii nie spędzał całych dni w piżamie? Nie ma co się łudzić – tak wyglądała rzeczywistość większości z nas. Doprowadziło to do sytuacji, w których niemal przez całą dobę byliśmy w pracy. Ledwo otwierając oczy jedną ręką jeszcze szczotkowaliśmy zęby, a drugą otwieraliśmy laptopa. Spożywaliśmy z tym urządzeniem wszystkie posiłki, żeby w końcu zasnąć obok niego. Szybko okazało się, że jednak nie służy to samopoczuciu oraz produktywności. Jak wyjść z błędnego koła piżamowej pracy zdalnej?
Przywrócenie rutyny z poprzedniego życia
Zachowaj stały tryb pracy, jedz o regularnych porach i wysypiaj się (na rzecz tego ostatniego odcinka serialu, który zamierzasz oglądać dzisiaj wieczorem). Idąc o krok dalej, ustal sobie schemat planu dnia, trzymaj się go i bez skrupułów oszukaj mózg. Stwórz swoją własną iluzję “normalności”. Wstań wcześniej, zjedz śniadanie, załóż ładne ubranie, nałóż makijaż (jeżeli to wcześniej było Twoim nawykiem) i wyjdź na spacer. Okłam swój umysł i pomóż mu oddzielić dom od miejsca pracy. Tak zaprojektowana iluzja stworzy pozory poukładania i odświeży umysł.
A co jeśli ta godzina snu rano jest dla Ciebie zbyt cenna? Nic straconego! Zadbaj o ruch po godzinach pracy, szczególnie ten na świeżym powietrzu.
Sporty ekstremalne czy robótki ręczne?
Zaktywizuj się. Unikając monotonii Twoja głowa będzie zbyt zajęta, żeby się zamartwiać. Dlatego znajdź sobie angażujące zajęcie, które sprawi Ci mnóstwo przyjemności i pomoże uwolnić endorfiny. Może to czas na poznanie nowego hobby? Wolisz jazdę gokartami czy robienie szalików na szydełku? Idź za głosem serca, a być może całkiem przypadkiem odkryjesz swój wielki talent.
Zmień otoczenie
Nawet po stosowaniu najmądrzejszych rad, siedząc całymi dniami w domu można czuć się przytłoczonym. Dlatego pomyśl nad zmianą otoczenia. W przypadku pracy zdalnej często nie ma znaczenia czy pracujesz z Mokotowa, Ciechocinka czy Mazur. Turystyka coraz elastyczniej dostosowuje się do cyfrowych nomadów, oferując im korzystne oferty. Przyznaj, że poranna joga z widokiem na Bałtyk brzmi co najmniej dobrze.
– Widać wyraźny trend w którym coraz więcej hoteli, tych naszych – lokalnych, jak i zagranicznych, dostosowuje swoje ośrodki do tych, którzy korzystają z zalet pracy zdalnej. Dzięki temu w ciągu dnia mogą pracować w sali konferencyjnej lub przy biurku w swoim hotelowym pokoju, a gdy skończą obowiązki uciec w naturę, której na co dzień brakuje wszystkim mieszkającym w miastach – komentuje Rafał Nowakowski, założyciel kompleksu domków modułowych Balance Park w Ustroniu Morskim.
Jesteś tym, co… czytasz i oglądasz
Z badania agencji Origin wynika, że sprawdzamy powiadomienia na naszych smartfonach średnio 28 razy dziennie! Zdecydowaną większość czasu poświęcamy na media społecznościowe, które z definicji powinny nas łączyć. Jednak skomercjalizowanie ich, wątpliwa prywatność użytkowania oraz algorytmy zamykające nas w bańkach informacyjnych sprawiają, że zaczynają one sprawiać więcej szkody niż pożytku. Już wiadomo, że zbyt częste sprawdzanie wiadomości może powodować i nasilać stany lękowe, a porównywanie się do innych w mediach społecznościowych nawet depresję.
Po co dokładać sobie zmartwień? Podejmij wyzwanie i ogranicz chociaż na tydzień korzystanie z telefonu do niezbędnego minimum! Twoje zdrowie i samopoczucie na pewno będzie Ci za to wdzięczne.
Praktyka wdzięczności
Warto w tym całym zamieszaniu postarać docenić się to, co się już ma. Praca zdalna bywa uciążliwa, jednak wciąż jest to przywilej, który nie dotyczy wszystkich. Praktykowanie wdzięczności to proste ćwiczenie, które pomaga otworzyć swój umysł i naładować się pozytywną energią. Może masz kogoś bliskiego, z kim zawsze możesz porozmawiać? Albo nie musisz martwić się o miejsce do mieszkania? Dopisuje Ci zdrowie? Powodów może być wiele, a im bardziej prozaiczne, tym lepiej. Praktyka wdzięczności nie ma na celu ignorowania problemów, ale uświadomienie sobie tych wszystkich dobrych rzeczy, które mimo wszystko wciąż się dzieją.